ORZEŁ zdemolował lidera.

Bramki dla Orła zdobyli:

- Krzysztof Jaromilski 5' - 1:0
- Paweł Kulesa  8' [karny] - 2:0
- Paweł Kulesa 51' - 3:1
- Paweł Kulesa 54' - 4:1

– Dawid Gryk 71' - 5:1

Honorową bramkę dla Pogoni zdobył Grzegorz Wawreńczuk 21' - 2:1

Orzeł wystąpił w składzie:

Michał Wierzbicki (85’ Seweryn Misiak) – Janek Krystian, Krzysztof Pawlak, Andrzej Jurecki, Konrad Serwa  – Krzysztof Jaromilski, Dominik Przygoński, Mateusz Włodarczyk (kap), Dawid Gryk (80’ Bartosz Lendzion) – Marcin Mulawka [75’ Grzegorz Kulesa], Paweł Kulesa,

Rezerwowi: Jakub Serwa, Piotr i Emil Lewandowscy.

Skazany na porażkę w ocenie Internautów z Ligowca – „Mój typ 0:6 Pogoń w gazie …… w tej lidze …. nie ma zespołu który jest lepszy od Pogoni!!..” – MULKS ORZEŁ w meczu       z liderem wniósł  się na wyżyny i wręcz zdeklasował faworyzowanego rywala. Zespół gości przystępował do meczu jako lider z dorobkiem 22 pkt., odnosząc dotychczas siedem zwycięstw i jeden remis. W poprzedniej kolejce obywa zespoły zafundowały swoim rywalom po sześć goli, co mogło zapowiadać dużo bramek. Początek meczu potwierdził przewidywania, że poadnie grad bramek a ku radości miejscowych kibiców w rolach głównych byli piłkarze Orła. Mecz otworzył w piątej minucie Krzysztof Jaromilski  a po ośmiu minutach było już 2:0, gdy Paweł Kulesa „karnego” zamienił na bramkę – kibice z niedowierzaniem przecierali oczy.  Szybko stracone bramki podrażniły ambicje lidera, który rzucił się do ataku wszelkimi środkami – nie koniecznie czysto piłkarskimi – szybko chciał odrobić straty. Po 21 minutach było 2 : 1 ale pomimo kilku dogodnych sytuacji z obydwu stron wynik w pierwszej połowie nie uległ już zmianie.  Kibice Orła mając w pamięci dreszczowiec z przed  tygodnia z dużym niepokojem oczekiwali drugiej połowy.  Po wyjściu z  szatni Orzeł nie zwolnił   i szybko podwyższył prowadzenie – po dwóch trafieniach Pawła Kulesy –  w 54 minucie było 4 : 1. Miejscowi panowali zdecydowanie na boisku do końca meczu.  Wynik meczu na 5 : 1 dla Orła ustalił w 71 minucie Dawid Gryk.